środa, 10 lutego 2021

Rozdział XII (Laura Chmielewska)

     Gdy otworzyli oczy, okazało się że to tylko zły sen i że są na miejscu przed hotelem, w którym mieli spędzić tydzień.
- Ale miałem koszmarny sen, śniło mi się, że mnie zabili - powiedział z przerażeniem Tomek.
- Ja również miałam ten koszmar,cCiebie zabili, a mnie postrzelili - odpowiedziała Lena.
- Ejjj, przestańmy mówić już o tych koszmarach, tylko rozejrzyjmy się po okolicy - wtrąciła się Marta.
     Poszli do hotelu. Gdy rozpakowali walizki i zjedli pyszny obiad, mama zaproponowała spacer po okolicy. Wszystkim ten pomysł się bardzo spodobał. Widoki były fantastyczne. Niedaleko hotelu znajdował się przepiękny wodospad. Rodzina spędziła fajnie czas, wszyscy bardzo dobrze się bawili. Po powrocie do hotelu zaplanowali drugi dzień pobytu. Dzieci nie mogły doczekać się jutrzejszego dnia, czekało ich wiele atrakcji. O 21:00 wszyscy leżeli już w swoich łóżkach, myśląc, o co czeka ich następnego dnia.

1 komentarz: